Książka jak wulkan emocji, czyli recenzja "Maybe Someday"
Przyszedł czas na recenzję mojego cudeńka, czyli książki pt : "Maybe Someday". Autorką tej książki jest Collen Hoover. Dla mnie jest mistrzynia pióra, pisze genialne książki. Myślę, że nie znalazłaby się taka osoba, która by nie była zwolenniczką choć jednej z jej książek i nie poczuła żadnych emocji podczas czytania. Na początek podstawowe informacje na temat tej pozycji. Tytuł : "Maybe Someday" Autor: Colleen Hoover Ilość stron: 440 Wydawnictwo: Otwarte Ocena: brak skali na tak genialną książkę Od razu przedstawię wam bohaterów. Poznajcie Sydney Blake. Z pozoru, na pierwszy rzut oka prowadzi wręcz życie usłane różami. Studiuje, a przy okazji ma pracę. Na dodatek (marzenie większości osób) mieszka ze swoją bratnią duszą Tori i jak sądziła miłością na całe życie Hunterem. Czyż nie uwarzacie, że początek wręcz idealny? Wolne wieczorki spędza na balkonie. Tak dobrze widzicie. Pewnie w tym momecie zadajecie sobie pytanie co tam robi ? Otóż nasza b